Logo GOK Charsznica

menu

Licznik odwiedzin

W tym miesiącu: 14801
W sumie: 163653

News

News zdjęcie id 179

Tenisowy Obóz w Kołobrzegu 20 - 28.07.2019

30.07.2019

W niedzielę 29 lipca nasze podopieczne z Sekcji Tenisa Stołowego GOK w Charsznicy:  Ola Karolczuk, Ula Jambur i Gabrysia Wrzesień, wróciły z trwającego 8 dni obozu treningowego "Trenuj z pasją" w Kołobrzegu.

- "Pogoda dopisywała, więc każdą wolną chwilę staraliśmy się spędzać na świeżym powietrzu. Trenowaliśmy solidnie pod okiem fantastycznych trenerów i sparingpartnerów z całej Polski" - mówi trenerka Joanna Piątek.

Treningi były męczące, lecz zaowocowały polepszeniem kondycji, sprawności motorycznej oraz wpłynęły na poprawę techniki gry.

Codziennie, jako trening uzupełniający, odbywały się gry i zabawy na boisku, na których uczestnicy wprawdzie wylewali siódme poty, ale z szerokim uśmiechem na ustach, bowiem sprzyjało to integracji z rówieśnikami z innych klubów.

Dodatkową atrakcją na obozie było wyjście do kina na film "Król Lew", rejs statkiem, spływ kajakami oraz zumba na plaży, którą tańczono pod okiem profesjonalnej instruktorki.

Nasze podopieczne podzieliły się z nami poobozowymi refleksjami: 
 
Ola:  - "Obóz w Kołobrzegu wspominam bardzo dobrze. Była bardzo miła atmosfera wśród koleżanek i trenerów. Podobały mi się urozmaicone treningi, podczas których mogłam się wiele nowego nauczyć. Bardzo miło wspominam też czas wolny, a zwłaszcza kajaki. Świetne też było wyjście do kina, na plażę i oczywiście na lody. Ten obóz nauczył mnie, żeby robić to, co się lubi czyli "trenować z pasją".
 
Ula: - "Najbardziej podobał mi się taniec zumby na plaży. Treningi też mi się podobały. Poznałam nowe, fajne koleżanki. Chciałabym pojechać tam za rok :)"
 
Gabrysia: - "Na obozie bardzo podobały mi się treningi, na których mogłam nauczyć się wielu nowych rzeczy. Super też były wyjścia na plażę, do kina i na lody. Była bardzo miła atmosfera wśród koleżanek kolegów i trenerów."
 
A tak wyglądał obozowy dzień w opisie trenerki Asi Piątek:
 
- "Dzień rozpoczynał się pobudką o godz. 7:45 i porannym rozruchem.

Po gimnastyce był czas na pyszne śniadanie, później chwila przerwy i już o  godz. 9:30 zaczynał się trening przygotowawczy. Najpierw gry i zabawy na świeżym powietrzu. Chętnie graliśmy pod okiem trenerów w berka, koszykówkę, padla, frisbee, flagi i szereg innych ciekawych zabaw, integrując się tym samym z innymi kolegami i koleżankami z obozu. 
 
Po grach i zabawach był czas na chwilowy odpoczynek, a gdy zebraliśmy siły wyruszaliśmy na pierwszy trening główny, rozpoczynający się prezentacją danego elementu gry, który trenerzy szczegółowo omawiali nam na przykładzie treningów, meczy i filmów pokazowych zawodników rangi światowej. 
 
Po prezentacji przychodził czas na trening fizyczny, gdzie ćwiczyliśmy swoją siłę, koordynację, szybkość i zwinność. Wszystkie ćwiczenia wykonywaliśmy na zewnątrz, na odpowiednio przygotowanym do tego boisku. 
 
Krótki trening fizyczny był przygotowaniem do treningu technicznego na hali, gdzie spędzaliśmy dodatkowe 1,5 h, doskonaląc swoją technikę gry, pod czujnym okiem wykwalifikowanych trenerów, sparingpartnerów oraz innych koleżanek i kolegów z grupy treningowej. Żaden błąd i niedociągnięcie nie umknęło ich uwadze. Gdy skończyliśmy ćwiczenia techniczne, kończyliśmy trening stretchingiem i podsumowaniem. Ocenialiśmy zwykle nasze skupienie i zaangażowanie w trening w skali 1-10. Oceny zawsze były sprawiedliwe i adekwatne, a wyzwaniem dla nas było, by każdy kolejny trening owocował w wyższą ocenę. 
 
Schodziliśmy z sali "głodni, jak wilki", więc czas na szybkie mycie rąk i obiad. Jedzenie było przepyszne, urozmaicone i nigdy go nie brakowało. Panie z kuchni były do nas bardzo przyjaźnie nastawione i z chęcią nakładały nam dodatkowe porcje. 
 
Po obiedzie czas na drzemkę, więc w pokojach nie przeszkadzaliśmy sobie nawzajem. Wtedy też była możliwość wyjścia do sklepu z wychowawcami po coś słodkiego, lecz z zaznaczeniem, że jemy jeden słodycz dziennie, a owoce i warzywa ile mamy ochotę. 
 
Drugi trening zaczynaliśmy o godzinie 14:55, ponownie prezentacją kolejnego elementu, który bezpośrednio łączył się z tym, co robiliśmy na treningu porannym. Krótka rozgrzewka i trening fizyczny na zewnątrz. Dotlenieni i rozruszani szliśmy ochoczo na salę doskonalić przez kolejną godzinę swoją technikę gry. Po stretchingu i podsumowaniu był czas na analizę naszej gry. Trener prowadzący pokazywał nam nasze nagrania z treningów technicznych, które odbywały się danego dnia, dzięki czemu mieliśmy możliwość obserwacji naszej gry z innej perspektywy. 
 
Po ciężkim dniu treningowym przychodził czas na kolację i czas wolny w grupach wychowawczych. Wówczas zwykle z wychowawcami i kolegami/koleżankami z pokoju wychodziliśmy na lody i gofry, na plażę, kupić pamiątki itd. Kto chciał, mógł zostać i iść na dodatkowy trening na sali, poćwiczyć wybrany przez siebie element lub zmierzyć się w grze na punkty". 

Jednym Słowem atmosfera na obozie była fantastyczna. Wszyscy uczestnicy wrócili zadowoleni i chętni do pracy w nadchodzącym sezonie.

 

Kalendarz

styczeń 2029
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
Ni
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31

Zobacz również

wersja językowa

Zegar

  • :
  • :
Akceptuję

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.